Description
Bogle usiłuje – parafrazując słowa Kurta Vonneguta – “zarazić nasze umysły odrobiną człowieczeństwa”. Zastanawia się, co właściwie znaczy dość w odniesieniu do bogactwa, biznesu i życia. Sugeruje, że w świecie finansów za dużo jest kosztów, a za mało wartości, za dużo spekulacji, a za mało inwestowania, za dużo złożoności, a za mało prostoty. Podobnie w świecie biznesu, który jest nadmiernie skoncentrowany na liczeniu i kupczeniu, a nie dość na zaufaniu i na odpowiedzialności. Zresztą całe nasze społeczeństwo obsesyjnie zabiega o sławę i bogactwo, a nie dość dba o charakter i mądrość.
Dość pomaga odkryć prawdziwe diamenty życia i odróżnić je od fałszywych. Jest przestrogą, że w bezwzględnej pogoni za sukcesem – często iluzorycznym – łatwo przegapić prawdziwe diamenty, zapraszając do swojego życia, rodziny lub firmy zabójcze, szybko pleniące się chwasty nierzetelności, chciwości i nieuczciwości. Dość uczy ekonomii i spektakularnie wykazuje, jak groźne są następstwa lekceważenia jej reguł. Książkę powinien przeczytać każdy, kto chce żyć lepiej i mądrzej.
Elżbieta Mączyńska
Prezes Honorowy Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego
Spis treści
W szponach pokusy XV
Wstęp 1
Część pierwsza: PIENIĄDZE
Rozdział 1 Za dużo kosztów, za mało wartości 31
Rozdział 2 Za dużo spekulacji, za mało inwestowania 53
Rozdział 3 Za dużo złożoności, za mało prostoty 77
Część druga: BIZNES
Rozdział 4 Za dużo wyrachowania, za mało zaufania 107
Rozdział 5 Za dużo komercji, za mało profesjonalizmu 134
Rozdział 6 Za dużo kupczenia, za mało odpowiedzialności 160
Rozdział 7 Za dużo menedżeryzmu, za mało przywództwa 181
Część trzecia: ŻYCIE
Rozdział 8 Za dużo koncentracji na rzeczach, za mało na zobowiązaniach 207
Rozdział 9 Za dużo wartości z XXI wieku, za mało wartości z XVIII wieku 217
Rozdział 10 Za dużo sukcesu, za mało charakteru 236
Podsumowanie
Czego ja mam dość? Czego wy macie dość?
Czego ma dość Ameryka? 252
Posłowie:
Prywatna historia mojej kariery zawodowej 273
Podziękowania 277
Uwagi i przypisy 281
Indeks 293
Przypisy tłumacza 305
Słowo wstępne do drugiego polskiego wydania
Nieczęsto na rynku wydawniczym pojawiają się książki, które w miarę upływu czasu nie tylko nie tracą na aktualności, lecz przeciwnie – bardzo zyskują. I do takich niewątpliwie należy książka pt. DOŚĆ, autorstwa zmarłego kilka lat temu, legendarnego inwestora i znawcy rynku kapitałowego, Johna Cliftona Bogle’a. Bogle urodził się 8 maja 1929 r. w Montclair w stanie New Jersey, zmarł 16 stycznia 2019 r. w Bryn Mawr w Pensylwanii. Od czasu ukończenia studiów ekonomicznych na Uniwersytecie Princeton, poprzez całe życie zawodowe związany był z sektorem finansowym. Poznał ten sektor na wskroś, jego jasne i ciemne strony. Był swego rodzaju „sumieniem Wall Street”, stawiając na pierwszym miejscu kwestie etyki i dobra społecznego, przeciwstawiając się drapieżności w biznesie. Stwierdzał wręcz, że „obecny system finansowy uszczupla wartość możliwą do wytworzenia przez społeczeństwo”. Przeciwstawiając się wynaturzeniom systemu finansowego i dbając o etyczną stronę biznesu, Bogle stał się wręcz mistrzem efektywnego inwestowania. Był założycielem, funkcjonującego do dziś, funduszu wspólnego inwestowania The Vanguard Group, Inc., umożliwiającego nawet niezamożnym Amerykanom pozyskiwanie godziwych, stabilnych dochodów. Bogle, kierując tym funduszem, eliminował zbędne pośrednictwo oraz nader kosztowne doradztwo ekspertów z Wall Street. Jego inwestycyjne sukcesy, w dodatku osiągane bez doradczego wsparcia, były postrzegane jako swego rodzaju „granie na nosie mądralom z Wall Street”. Założony przez Bogle’a fundusz był postrzegany jako jeden z nielicznych, do których przystawałaby nazwa „Awangarda” („Vanguard”).
W 2004 r. amerykański tygodnik „Time” umieścił Bogle’a wśród 100 najpotężniejszych i najbardziej wpływowych osób na świecie, zaś wcześniej, w 1999 r. Bogle znalazł się na liście Gigantów XX wieku branży inwestycyjnej, którą opublikowało – poświęcone tematyce biznesowej – czasopismo „Fortune”.
Książka DOŚĆ․ to fascynująca opowieść o prawdziwych miarach bogactwa, pieniądza, biznesu i życia. Jej autor mówi „dość” zafałszowywaniu tych miar oraz – będącym tego następstwem – wynaturzeniom gospodarczym i społecznym, niekiedy wręcz ubliżającym człowieczeństwu.
Mimo, że książka ta została po raz pierwszy wydana w 2009 r., to dzisiejsza, coraz bardziej złożona, turbulentna i coraz trudniejsza do zrozumienia rzeczywistość sprawia, iż zawarte w publikacji treści stają się coraz bardziej aktualne, coraz bardziej poruszające, zaskakując narastającym znaczeniem przedstawianych zagadnień. Bogle pisze o „diamentach życia” jako prawdziwych miarach, które niestety łatwo zatracić. Dzisiejsza rzeczywistość sprawia, że ryzyko takiego zatracania narasta. To następstwo m.in dokonującego się obecnie przesilenia cywilizacyjnego, czyli przemiany cywilizacji przemysłowej w cywilizację nową, wciąż jeszcze niedodefiniowaną i rozmaicie nazywaną, kształtowaną przez rozwój sztucznej inteligencji, z całym jej dobrodziejstwem, ale i ciemnymi stronami, w tym takimi jak np. „technologia kłamstwa”, fake newsy, dehumanizacja itp. Nietrudno w takich warunkach zgubić, przegapić, a nawet zdeptać prawdziwe „diamenty życia”, pomylić prawdę z fałszem, prawdziwe dobro z dobrem urojonym. W bezrefleksyjnej, napędzanej przez agresywne reklamy i coraz bardziej wyrafinowane, zaawansowane narzędzia marketingowe, pogoni za bogactwem i sukcesem, nierzadko wszak iluzorycznym, nietrudno stracić z oczu prawdziwe, życiowe diamenty.
Ich blask niknie, przykryty warstwą manipulacyjnego kurzu, i pleniących się chwastów nierzetelności, chciwości i nieuczciwości. W książce DOŚĆ․ Bogle niemal profetycznie identyfikuje tego typu zagrożenia, przestrzegając przed negatywnymi ich następstwami dla uczciwego biznesu i godnego życia. Autor, który doświadczył w swym życiu i biedy, i bogactwa, porażek i sukcesów, nie tylko przestrzega przed gubieniem życiowych diamentów, lecz zarazem podpowiada, jak je w ogóle dostrzegać, znajdować. W książce przedstawia fascynujące, niekiedy zaskakujące tego przykłady i podpowiedzi dróg prowadzących do „kopalni diamentów”.
Książkę charakteryzuje komfortowa czytelniczo narracja. Sprzyjają temu zwłaszcza rozważania odnoszące się do indywidualnych, bogatych i wielce interesujących, pouczających doświadczeń życiowych, rodzinnych i zawodowych autora. Choć był on ekonomistą, w książce prawie nie ma bezpośrednich odniesień do teorii ekonomii. Jednak każdy rozdział publikacji zawiera potężną dawkę wiedzy ekonomiczniej, ale prezentowanej w popularny, bardzo atrakcyjny dla czytelnika sposób, przez pryzmat. życiowych, osobistych doświadczeń autora.
Lata, jakie minęły od czasu pierwszego wydania książki DOŚĆ, w tym przede wszystkim występujące w tym okresie kryzysowe zjawiska związane z pandemią COVID-19 oraz z wybuchem wojny w Ukrainie, jak też zaogniająca się sytuacja geopolityczna, w pełni potwierdzają narastające znaczenie kwestii poruszanych w tej publikacji. W kontekście następstw kryzysu pandemicznego i zerwanych wskutek tego, nadmiernie wydłużonych, obfitujących w pośredników łańcuchów dostaw, uwagę zwracają zwłaszcza profetyczno-ostrzegawcze opinie Bogle’a. Przestrzega on, że: „Żyjemy w świecie, w którym zbyt wielu spośród nas nic już chyba nie wytwarza. Handlujemy tylko kawałkami papieru, wymieniając między sobą tam i z powrotem akcje i obligacje, przy okazji wypłacając za to naszym finansowym krupierom prawdziwe fortuny. W ramach tego trendu koszty automatycznie rosną wraz z tworzeniem bardzo skomplikowanych instrumentów pochodnych (derywatów), za których sprawą w system finansowy zostały wbudowane olbrzymie a niezgłębione rodzaje ryzyka”. O tym, że to ryzyko coraz bardziej intensywnie urzeczywistnia się w wielu obszarach życia społeczno-gospodarczego, przekonuje dzisiejsza codzienność.
Zarazem dzisiejsze doświadczenia coraz wyraźniej wskazują, jak ważne jest zachowywanie należytych proporcji między biznesem, pracą i codziennym życiem prywatnym. Biografia i dokonania Bogle’a zaświadczają, że on to potrafił. Był wolny od tak charakterystycznej w niektórych obszarach biznesu, zwłaszcza finansowego, drapieżności. Kierując funduszem, stwarzał możliwości uzyskiwania godziwych dochodów rzeszom amerykańskich inwestorów, także tym niedysponującym zasobnymi portfelami. Dowodził, jak ważna jest dbałość o ludzi i jakość ich życia. Był wielkim filantropem, przekazywał corocznie około połowy swych dochodów na cele dobroczynne.
W jednym z wystąpień stwierdził wręcz, że: „Jedyne, czego żałuję, jeśli chodzi o pieniądze, to to, że nie mam ich więcej do rozdania”. Jako ojciec sześciorga dzieci dbał o to, by biznes i pieniądze nie były podłożem zawłaszczania czasu poświęcanego rodzinie i relacjom rodzinnym oraz innym relacjom społecznym. Myśli i działania Bogle’a, w tym i jego książka, przesiąknięte są wielkim humanizmem. Przekonują, jak ważny jest humanizm gospodarczy. To bowiem gospodarka ma służyć ludziom, a nie odwrotnie. Choć oczywiste są tu sprzężenia zwrotne, to jednak fundamentalne znaczenie ma należyte kształtowanie priorytetów.
Książka Bogle’a zmusza do pogłębionych refleksji na ten temat. Jest to istotne zwłaszcza obecnie, w warunkach dokonującego się przesilenia cywilizacyjnego. Nowa cywilizacja bowiem, nowa gospodarka, określana też jako gospodarka oparta na wiedzy, nie stanowią wszak gwarancji, że wiedza i mądrość będą szły w parze, będą tożsame. Rozwój sztucznej inteligencji zwiększa ryzyko dehumanizacji. Przeciwdziałanie temu staje się istotne, tym bardziej że humanizm coraz częściej jest wypychany nie tylko z biznesu, ale i z innych obszarów życia. Książka Bogle’a to swego rodzaju drogowskaz kierujący ku mądrości, ku mądremu postępowaniu i mądrym wyborom nie tylko w sferze biznesu, lecz także, a może przede wszystkim w codziennym życiu każdego człowieka. To przesądza o fundamentalnym, ponadczasowym znaczeniu tego dzieła.
Treści książki w pełni upoważniają do powtórzenia rekomendacji zawartej w przedmowie do pierwszego polskiego jej wydania. Ponowna lektura tego dzieła, po latach od jego pierwszej edycji, jeszcze bardziej umacnia moje przekonanie o jego szczególnych walorach. Ponawiam zatem rekomendację, że książkę tę powinien przeczytać każdy, kto chce żyć lepiej i mądrzej.
Elżbieta Mączyńska
Prezes Honorowy Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego
Reviews
There are no reviews yet.